Plan „Kultura na kempingu” w Saint-Jean-de-Monts: „Cel sam w sobie jest interesujący, ale biorąc pod uwagę sposób, w jaki zrealizowała go Rachida Dati…”
Krótka lekcja żonglerki w czwartkowe popołudnie na kempingu Davière. Między jacuzzi, pralnią, boiskiem do koszykówki i słomianą chatą przy barze, 14-letnia Zélia z trudem kręci talerzem na drewnianym kiju, a Keven, zawodowy żongler, dopinguje ją: „Technika jest, choć na początku zawsze jest trochę trudna”. Witamy w Saint-Jean-de-Monts, mekce kempingu w Wandei, z 7342 miejscami dla niemal takiej samej liczby mieszkańców. Przy Rue Notre-Dame, która ciągnie się od centrum miasta na kilka kilometrów, kempingi ciągną się jeden za drugim, a ich rzędy domków mobilnych ciągną się równolegle do wybrzeża, pomiędzy sklepem z rękodziełem, polem do minigolfa i barem z przekąskami.
Wśród nich kemping Flower w La Davière jest gospodarzem jednego z wydarzeń w ramach nowego programu „Kultura na kempingu”, zainicjowanego pod koniec maja przez Ministerstwo Kultury. Program, prezentowany przez rząd jako „nowy krok dla kultury lokalnej”, prowadzi sama Rachida Dati . W pierwszym filmie inauguracyjnym minister zaprasza wszystkich na kemping, sama stojąc za ladą w marinie w Canet-en-Roussillon. W drugim, to Franck Dubosc, gwiazda sagi „Kemping” , której reżyser, Fabien Onteniente, jest sponsorem przedsięwzięcia, zapowiada wydarzenie.
Libération